czwartek, 19 lutego 2015

LIFESTYLE - Happy Planner


Długo poszukiwałam idealnego terminarza/kalendarza/notatnika/plannera.
Każdemu czegoś brakowało. 
W tygodniowym miałam za mało miejsca na notatki i planowanie, 
Codzienny miał za dużo dla mnie miejsca, którego nie potrzebowałam.
Kalendarze nie miały odpowiedniej rubryki na miesięczne czy roczne plany, gdzie otwieram i widzę czarno na białym (czytelnie i wyraźnie) ważne wydarzenia czy tym podobne plany.
Do tej pory jakoś "przeżywałam" te niedogodności, zwłaszcza z jednym dzieckiem na urlopie wychowawczym (zapisać wizyty u specjalistów, kontrolne czy szczepienie wystarczał mi ten tygodniowy). Będąc z dwójką dzieci, gdy już miejsca na zapiski mi brakowało i starałam się ZAPAMIĘTAĆ to co się nie zmieściło, skutkowało o pomyleniu daty szczepienia, wizyty u ginekologa czy spóźnieniu się do dentysty (ja byłam pewna że to o 18 a nie 16:).
Kupiłam wtedy kalendarz, zwłaszcza że wtedy zaczynałam sobie delikatnie dorabiać, ale rubryk mi brakowało, było nie przejrzyście i nieczytelnie. By sprawdzić co się dzieje w weekendy (zaplanowane w pracy) musiałam owy kalendarz kartkować, bo nie było miesięcznego/rocznego planu. Było to czasem dość irytujące, zwłaszcza gdy rozmawiałam przez telefon i musiałam podać informacje dalej, a na rękach wisiało mi jeszcze co najmniej jedno z moich dzieci.
I wtedy trafiłam na jednym z ulubionych blogów na TO cudo.


Teraz, kiedy zakładam własną działalność (tak, spełniam to największe marzenie:)) i planów, notatek i ważnych informacji jest tyle, że nie nadążam i nie wyrabiam, a do tego wizyt z dziećmi u specjalistów nie ubywa, wręcz przeciwnie - po prostu zginęłabym bez porządnego plannera. 
Cena zwaliła mnie w pierwszej chwili z nóg, ale gdy przejrzałam blogi, by sprawdzić co jest w środku, gdy przejrzałam stronę, gdzie można go kupić, zaryzykowałam. 
I nie pomyliłam się. Dla mnie to najlepiej zainwestowane pieniądze! 
A ponieważ jestem estetką (cholerną!) to zaspokoił moje zmysły wzrokowe w milionie procent!
Fakt, że teraz co niektórzy (zazdroszczą!) śmieją się że noszę encyklopedię ze sobą, ale naprawdę warto! Bo nie ma nic lepszego, niż uporządkowane życie. 
A moje życie czasem jest zaplanowane co do minuty..







To ja dziękuję Dziewczynom z madama.co
że stworzyły coś, co uporządkuje niejedno życie:)
Ja już notesy zamówiłam, i z niecierpliwością czekam na kuriera:)


1 komentarz: