środa, 11 lutego 2015

STYLE - moja wygodna codzienność


Na co dzień jestem ciągle w biegu. 
Pobudka 7.00, szybki prysznic i ogarnięcie się, szykowanie dwójki dzieci do wyjścia,
a na to jedynie 1,5h. 
8.30 już jesteśmy w drodze do przedszkola, zakupy na obiad, powrót do domu, ewentualnie czas na załatwienie spraw. Robienie obiadu, sprzątanie, szybkie wyjście po Starszą do przedszkola, spacer, powrót do domu i mamy godzinę 16.30. 
Wielokrotnie nie mam czasu przez ten czas by usiąść i wypić kawę.
Od poniedziałku staram się chociaż pilnować pór posiłków. Z różnym skutkiem. Wczoraj pominęłam drugie śniadanie, bo byłam poza domem to skutkowało wieczornym pochłonięciem 5 faworków i 4 garści popcornu. No nic, mam jeszcze tydzień by uspokoić żądzę za słodkim, gdyż mam mocne postanowienie by przez Wielki Post nie jeść słodyczy. 
Ale w sumie ja nie o tym chciałam:D
Moje dni jako matki polki kury domowej są niezwykle aktywne. Pokonuje kilka kilometrów z wózkiem spacerkiem dość szybkim tempem, bo zawsze mam wrażenie jestem spóźniona:) a więc i strój wymaga ode mnie matkowego "dresu":) zazwyczaj stawiam na wygodę, choć zdarzają mi się dni że ubieram się elegancko, (w zależności od humoru i planów dnia:) 
Ostatnio najczęściej stawiam na leginsy (nn) i ciepły swetr (reserved)
Czas by się ujawnić:)


Wybaczcie brudne lustro, Dzieci je uwielbiają:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz